ubrania |
W tym roku postanowiłam podejść do festiwalu trochę inaczej – mniej komercji, więcej luzu i natury. Szukając rzeczy w klimacie boho, trafiłam na stronę z ubraniami inspirowanymi Azją i etnicznymi wzorami. Od razu zwróciłam uwagę na ich szarawary – mega lekkie, kolorowe, z naturalnych materiałów. Idealne na lato i festiwalową swobodę. Zastanawiam się, czy ktoś z Was już nosił takie spodnie? Jak sprawdzają się w praktyce – nie gniotą się za bardzo i nie prześwitują? |